Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13. pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za "trzynastkę"?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał "trzynastkę"?
- A kupiłem używanego poloneza...
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszcie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za "trzynastkę"?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.
Dyrektor oznajmia sekretarce:
- Pani Krysiu, podaję się do dymisji.
- Mój Boże! - zmartwiła się sekretarka. - A kto przyjdzie na pana miejsce?
- Nie wiem, pewnie jakiś bałwan!
- Znowu! - załamuje ręce sekretarka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz